Civilization 7 zadebiutował w lutym 2025 roku (na większość platform) i w czerwcu na Nintendo Switch 2. Mimo dopracowanych wizualnie elementów i systemu dyplomacji, nowy system wieków oraz interfejs spotkały się z mieszanym odbiorem — zarówno przez krytyków, jak i graczy.
Civilization 7 kontra oczekiwania
Na Steamie Civilization 7 utrzymuje się na poziomie “Mixed”, z ledwo 48% pozytywnych opinii — jest to wynik tylko nieznacznie lepszy niż w dniu premiery. Co więcej, liczba aktywnych graczy daleko odbiega od wcześniejszych odsłon: obecnie w grze znajduje się poniżej 5 tysięcy graczy, gdy Civ 6 sięgał ponad 40 tysięcy, a Civ 5 – ponad 15 tysięcy.
Take-Two – spokój i długofalowe plany
Mimo tych trudności, Strauss Zelnick, CEO Take-Two, pozostaje optymistą. W rozmowie z IGN podkreślił, że seria Civilization zawsze była “slow burn” — sukces przychodzi stopniowo, zamiast od razu. Dodał, że obecne prognozy dotyczące „lifetime value” są zgodne z pierwotnymi oczekiwaniami firmy.
Podobny pogląd wyraził również Zelnick wspominając, że mimo „złego startu”, zapotrzebowanie konsumenckie rośnie, a tytuł ma potencjał, by z czasem zająć ważne miejsce w kanonie serii.
Aktualizacje i DLC – próba naprawy wizerunku
Firaxis aktywnie reaguje na feedback graczy. Ostatnio wydany patch 1.2.3 przyniósł m.in.:
- powrót autofunkcji eksploracji („auto-explore”),
- nową opcję „Continuity” ułatwiającą płynne przejścia między wiekami,
- łagodniejsze relacje dyplomatyczne między liderami,
- 10-tury ostrzegający koniec epoki,
- poprawki interfejsu i ostrzeżeń doradcy,
- wprowadzenie pierwszej części DLC Right to Rule, zawierającej nowych przywódców (m.in. Czyngis-Chan), Cywilizacje Asyrii i Dai Viet, oraz cztery nowe cuda świata.
Jednocześnie zapowiedziano kolejne DLC (Lakshmibai, Silla, Qajar) na wrzesień 2025.