2023 rok pełen będzie od dawna już wyczekiwanych przez graczy na całym świecie licznych premier, a jedną z nich ma być Avatar: Frontiers of Pandora. Tytuł ten pojawić się miał już rok temu, nie wszystko jednak poszło po myśli Ubisoftu, czego efektem było znaczące opóźnienie.
Wszystko jednak wskazuje na to, że sprawy mają się całkiem dobrze, a studio nieprzerwanie pracuje nad Avatar: Frontiers of Pandora. Nieoczekiwanie jednak, Ubisoft postanowił rozpocząć poszukiwania specjalisty od… mikropłatności.
Ogromny sukces Avatara
Film Jamesa Camerona, „Avatar. Istota wody”, cieszy się doprawdy ogromnym zainteresowaniem i uznaniem ze strony widzów, jak i krytyków. Można więc stwierdzić, że Ubisoft nie mógł mieć większego szczęścia – nadchodząca produkcja, korzystając z aktualnej popularności serii Avatar, z całą pewnością okaże się sprzedażowym hitem.
Zanim jednak przyjdzie nam stwierdzić, czy studiu udało się sprostać oczekiwaniom graczy, będziemy musieli zaczekać do premiery gry. Wygląda jednak na to, że stanie się to zdecydowanie szybciej, niż później. Dlaczego? Za tym, że produkcja zmierza ku końcowi przemawia fakt, iż Ubisoft poszukuje specjalisty od mikropłatności.
Monetyzacja to zabieg znany z innych produkcji Ubisoftu, trudno więc się dziwić, że mikropłatności pojawiają się również i Avatar: Frontiers of Pandora. Co dokładnie będziemy mogli zakupić za prawdziwe pieniądze w wewnętrznym sklepie gry? Najprawdopodobniej to, co do zaoferowania miały poprzednie gry ze stajni Ubisoftu.
