David Harbour, znany głównie z roli Jima Hoppera w popularnym serialu „Stranger Things”, wypowiedział się niedawno na temat przyszłości produkcji. Aktor twierdzi, że nadszedł czas na zakończenie historii mieszkańców fikcyjnego Hawkins.
Wszystko ma swój koniec
Harbour, który od lat związany jest z produkcją, uważa, że każda opowieść musi kiedyś się skończyć. Zdaniem aktora, „Stranger Things” powinno zakończyć się po czwartej lub piątej odsłonie. „Nie chciałbym, żeby historia była ciągnięta w nieskończoność, bo wtedy traci swój sens i wartość” – wyznał aktor.
Te słowa wywołały wiele kontrowersji wśród fanów serialu, którzy chcieliby, żeby ich ulubiona produkcja trwała jak najdłużej. Jednak Harbour tłumaczy swoją decyzję, mówiąc, że chce, aby serial kończył się na odpowiednim poziomie, a nie stał się kolejnym „The Walking Dead”.
Aktor zaznaczył również, że wiele zależy od twórców produkcji i od tego, jak chcą dalej prowadzić historię. „To oni decydują o tym, kiedy należy zakończyć opowieść, a ja jestem tylko aktorem, który wykonuje swoją pracę” – stwierdził.
Z drugiej strony, niektórzy fani zgadzają się z Harbour’em i uważają, że to właśnie teraz jest dobry moment na zakończenie produkcji. Według nich, seria traci na jakości i nie jest już tak interesująca jak na początku. „Mam nadzieję, że twórcy wysłuchają rady Harboura i zakończą serial na odpowiednim poziomie, a nie pozwolą, aby historia trwała w nieskończoność” – komentuje jeden z fanów.
Do kogo należy decyzja?
Należy jednak pamiętać, że decyzja o zakończeniu serialu nie zależy od aktora, ale od całego zespołu odpowiedzialnego za produkcję, w tym od twórców, reżyserów i scenarzystów. Ostatecznie to oni muszą zdecydować, jak długo i w jakim kierunku będzie rozwijać się fabuła „Stranger Things”.
W każdym razie, jeśli Harbour ma rację, to fani powinni przygotować się na to, że „Stranger Things” niedługo dobiegnie końca. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że zakończenie produkcji będzie spełniało oczekiwania widzów i dostarczy im wielu emocji.
Warto jednak podkreślić, że produkcja wciąż cieszy się ogromną popularnością na całym świecie i z pewnością przyciągnie widzów do ekranu w kolejnym sezonie.
Źródło: People, FictionAction
