Choć wielu analityków wieszczyło upadek Netflixa, zwłaszcza po dokonaniu ostatnich zmian – np. specjalna opłata za dzielenie się kontem z rodziną i znajomymi – tym razem muszą się wstrzymać z analizą. Najtańsza opcja oglądania Netflixa (z reklamami) ma przynieść w przyszłości zysk wynoszący ponad 3 miliardy dolarów rocznie.
Netflix z reklamami przynosi pierwsze zyski!
Wprowadzona w Stanach Zjednoczony pilotażowa, ale tania subskrypcja Netflixa z reklamami, wynosząca 7 USD miesięcznie, może wkrótce przynieść zysk wynoszący 3 miliardy dolarów – spodziewa się kierownictwo firmy.
Współdyrektor generalny Netflix Greg Peters potwierdził w wywiadzie dla Deadline, że wyniki za czwarty kwartał okazały większe od przewidywanych. Głównie poprzez warstwę reklamową oferowaną w najtańszej opcji subskrypcji, gdzie oglądający godzi się na reklamy, w zamian za niższy abonament (7 USD). Nowa opcja przyciąga zwykle nowych subskrybentów.
Natomiast mimo sporego sukcesu, dyrektor finansowy Netflix Spence Neumann zdaje sobie sprawę, że w przyszłości to platforma Hulu będzie czołowym konkurentem w przestrzeni strumieniowego przesyłania materiałów wideo opartej na reklamach. Neumann wierzy, że Netflix nadrobi zaległości. Nie będą być może więksi niż Hulu w obecnym roku, ale z czasem będą tak samo duzi, a nawet więksi na rynku amerykańskim.
Netflix z reklamami został wprowadzony na rynek w listopadzie. I choć jest to program testowy, to przez sukces, jaki odniósł prawdopodobnie trafi też do innych krajów, w tym Polski. Średnia długość wyświetlanych reklam to 4 minuty na godzinę oglądanego materiału wideo.
Źródło: Deadline, Gamespot
