Nintendo Switch to przenośna konsola, która zadebiutowała w 2017 roku. Ostatnie wyniki sprzedażowe pokazują, iż wciąż cieszy się ogromną popularnością, czego potwierdzeniem może być liczba sprzedanych egzemplarzy, a tych w ostatnim półroczu było ponad 6 milionów.
Wydawałoby się, że wszystko idzie po myśli producenta – nic tylko wypuścić na rynek następcę. W zeszłym roku pojawiły się jednak doniesienia, iż Nintendo zaprzestało prac nad wersją PRO konsoli. Bazując na aktualnych plotkach możemy dojść do zrozumienia, że udane, acz krótkie życie Switcha zmierza ku końcowi. A to oznacza, że The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom będzie ostatnią, tak ogromną produkcją, która ekskluzywnie pojawi się na Nintendo Switch.
Koniec pewnej ery
Z informacji, jakie pojawiły się na zagranicznym serwisie VGC wiemy, iż The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom będzie ostatnim tak ogromnym tytułem, który pojawi się na Nintendo Switch. Co więcej, samo Nintendo aktualnie nie planuje kontynuować serii The Legend of Zelda po wydaniu Tears of the Kingdom. Gigant pracuje co prawda nad takimi produkcjami jak Donkey Kong czy Pikmin 4, są to jednak względnie marginalne gry (jeżeli porównać je do TLoZ), które nie przyniosą firmie większego rozgłosu.
Kiedy Nintendo wyda następcę Switcha?
Jedyne, czym aktualnie dysponujemy, to jedynie plotki i niepotwierdzone informacje – ciężko jest więc wywnioskować, kiedy Nintendo planuje wydać następcę Switcha. Wiele jednak wskazuje na to, że producent może oficjalnie zaprezentować nową konsolę jeszcze pod koniec aktualnego roku.
